rakdzisiaj, 9 godz temu
W naszej gminie od lat funkcjonuje spółka komunalna z własną radą nadzorczą, co formalnie jest zgodne z przepisami. Jednak pytanie, które coraz częściej zadają sobie mieszkańcy, brzmi: czy to faktycznie jest potrzebne i moralne?
Zwłaszcza po powodzi, gdy pilnie potrzebne są środki na odbudowę i realne wsparcie, utrzymywanie kosztownych struktur, które generują duże wydatki na administrację i wynagrodzenia, wydaje się nie tylko rozrzutne, ale wręcz niezrozumiałe.
Wcześniej, gdy spółki jeszcze nie było, zarobki niektórych osób na kierowniczych stanowiskach były wysokie — i mimo że wszystko odbywało się zgodnie z prawem, mieszkańcy odczuwali, że pieniądze zamiast na rozwój i pomoc, trafiały w inne ręce.
Słyszałem z nieoficjalnych źródeł, że poprzedni prezes naszej gminnej spółki zarabiał ponoć nawet 30 tysięcy złotych miesięcznie. To już jest naprawdę kosmos! Zwłaszcza że mieszkamy w małej gminie, a niedawno mieliśmy powódź, po której każda złotówka powinna iść na odbudowę i wsparcie mieszkańców.
Zadałem pytanie o wynagrodzenie obecnego prezesa i czekam na oficjalne odpowiedzi, bo mieszkańcy mają prawo wiedzieć, jak są wydawane ich pieniądze.
Czy to jest naprawdę konieczne i moralne, aby tak wysokie kwoty trafiały na wynagrodzenia w spółce, podczas gdy codziennie widzimy, że nasze miasto boryka się z problemami i brakiem realnych inwestycji?
Czekam na wyjaśnienia i zachęcam do dyskusji. To nasza wspólna sprawa!
raksobota, 02.08.2025 06:27
Budzę Lądek
Panie burmistrzu,
Dziękuję za odpowiedź – tak trzeba, bo dialog...
rakpiątek, 01.08.2025 06:15
Rak mówi, jak jest — i co widzę?
No proszę, proszę!...
odwaznypiątek, 01.08.2025 06:09
Słuchajcie, bez ściemy:
To, co dzieje się w naszej gminie, to...
odważnyczwartek, 31.07.2025 09:02
Panie Burmistrzu, czasem warto odejść dalej od nocnika!
Jeśli naprawdę chce...
rakniedziela, 13.07.2025 07:29
RAK MÓWI JAK JEST: Po co nam 22 kopaczy, skoro...
Komentarze (110)
mmmmmmmmmmmWłaśnie o to chodzi — dla wielu z nas...