„Nie możemy się zgodzić na fałszowanie historii” – piszą do władz działacze opozycji demokratycznej z czasów PRL

poniedziałek, 21.7.2025 13:42 2727 15

To wydarzenie bez precedensu. Działacze opozycji demokratycznej na Ziemi Kłodzkiej w latach 1980-1989 wystosowali list otwarty do przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, którzy brali udział w Kłodzku w odsłonięciu tablicy poświęconej Wojskom Ochrony Pogranicza. Twierdzą, że to była „ahistoryczna szopka”. „Nie możemy się zgodzić na fałszowanie historii” – oświadczyli.

O bulwersującej sprawie uczczenia formacji rozwiązanej po 1989 roku, która służyła komunistycznemu reżimowi, pisaliśmy już 17 czerwca, czyli w dniu umieszczenia tablicy. Stwierdziliśmy, że to pogrzebanie idei „Solidarności”. W kolejnych dniach opisywaliśmy, czym w rzeczywistości były WOP. Po naszych publikacjach rzecz stała się głośna. IPN zażądał usunięcia tej skandalicznej tablicy [wszystko to znajdziecie TUTAJ].

W poniedziałek, 21 lipca, otrzymaliśmy list otwarty, którego adresatami są m.in. Tomasz SiemoniakMinister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Paweł GancarzMarszałek Województwa Dolnośląskiego, gen. bryg. SG Monika MusielakKomendant Nadodrzańskiego Oddziału SG, Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk – Starosta Kłodzki, Zbigniew Łopusiewicz – Przewodniczący Rady Powiatu Kłodzkiego, Michał Piszko – burmistrz Kłodzka i Tomasz Korczak – burmistrz Międzylesia.

Dodajmy, że to nie wszyscy oficjele, którzy tam byli lub przesłali listy z poparciem dla tej nieszczęsnej inicjatywy. List opozycjonistów z czasów, gdy odważnych było znacznie mniej, niż teraz, jest rzeczowy i emocjonalny zarazem. Kto go podpisał? Całość publikujemy poniżej, a na końcu listę sygnatariuszy. A jest tam kluczowe pytanie: upamiętniamy opozycję demokratyczną, czy tych, którzy ją ścigali? [kot]

 * * *

List otwarty do przedstawicieli władz państwowych i samorządowych uczestniczących w odsłonięciu tablicy WOP w Kłodzku

Z przekazów prasowych dowiedzieliśmy się, że uczestniczyliście Państwo w odsłonięciu lub przesłaliście Państwo listy gratulacyjne z okazji odsłonięcia tablicy upamiętniającej powstanie i działalność Sudeckiej Brygady Wojsk Ochrony Pogranicza w Kłodzku. Oświadczamy, że jesteśmy zaskoczeni zarówno treścią tablicy, jak i uczestnictwem w tym zdarzeniu przedstawicieli władz Rzeczypospolitej Polskiej. Niezależnie od genezy Wojsk Ochrony Pogranicza i zmieniającej się struktury i podporządkowania różnym organom bezpieczeństwa publicznego PRL w latach 1945-1989 pamiętamy, jaką praktycznie rolę spełniały, szczególnie w latach 50. i 80.

W swojej historii WOP podlegały Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego, Ministerstwu Obrony Narodowej, Ministerstwu Spraw Wewnętrznych; na ich czele stali m.in. Wsiewołod Stażewski, Karol Świerczewski, Stanisław Popławski, Stanisław Radkiewicz i od momentu powstania formacja ta pełniła praktycznie rolę służby bezpieczeństwa w tzw. strefie przygranicznej, włączając się w walkę ideologiczną komunizmu, traktując nawet zwykły przemyt przygraniczny jako „szpiegostwo lub dywersyjną penetrację pogranicza przez agentów obcych wywiadów”. WOP „pilnował” granic pomiędzy państwami bloku wschodniego: NRD, Czechosłowacji i Związku Radzieckiego. Zatem w żaden sposób nie chronił granic Polski przed ingerencją obcego państwa, bo wojska radzieckie stacjonowały w każdym z tych państw i w Polsce.

Podstawowym zadaniem WOP było uniemożliwianie obywatelom Polski opuszczenia kraju oraz kontaktowania się z obywatelami krajów sąsiadujących bez zezwolenia władzy komunistycznej. WOP pilnował granicy od wewnątrz, wyłapując osoby próbujące uciec z Polski na tzw. Zachód, czy to zwykłych obywateli emigrujących z powodów ekonomicznych, czy ściganych przez bezpiekę działaczy opozycji.

WOP działał jak komunistyczne służby bezpieczeństwa na obszarze przygranicznym przeprowadzając wobec osób podejrzanych politycznie takie same działania jak bezpieka wewnątrz kraju: bezprawne zatrzymania i aresztowania, rewizje w domach i mieszkaniach, konfiskatę samochodów i innych przedmiotów, przesłuchania w placówkach WOP, infiltrację różnych środowisk w poszukiwaniu antykomunistycznej opozycji, organizowanie siatki tajnych współpracowników, a także bezprawne legitymowanie mieszkańców i turystów w strefie przygranicznej na stacjach kolejowych, w autobusach, na szlakach turystycznych, rewidowanie ich bagaży i zatrzymywanie za pobyt w miejscach uznanych przez WOP za zabronione, np. na drodze granicznej.

WOP nie dopuszczał żadnych kontaktów pomiędzy obywatelami krajów sąsiednich, czy to między mieszkańcami, czy turystami, traktując te kontakty jak przestępstwa. Obecnie na Górze Borówkowej i na Przełęczy Gierałtowskiej znajdują się tablice upamiętniające spotkania działaczy opozycji demokratycznej z Polski i Czechosłowacji, w Górach Złotych jest Szlak Kurierów Solidarności Polsko-Czechosłowackiej. Gdyby WOP ich złapał, dostaliby wyroki wieloletniego więzienia. Czy w takim razie upamiętniamy opozycję demokratyczną, czy tych, którzy ją ścigali?

Tablica ma tekst: „W tych koszarach 10 czerwca 1945 roku rozpoczęła służbę Narodowi Polskiemu Sudecka Brygada Wojsk Ochrony Pogranicza. W 80. rocznicę powstania tej formacji dla upamiętnienie trudu służby i pracy tysięcy żołnierzy i pracowników cywilnych”. Nie jest to prawda: podana data nie odnosi się do czasu powstania Sudeckiej Brygady WOP, ale prawdopodobnie do planowanego przez dowództwo Wojska Polskiego w 1945r. rozmieszczenia wojsk na granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, która to data – 10 czerwca została zatwierdzona w PRL jako Dzień Wojsk Ochrony Pogranicza.

Tablica mówi o „służbie Narodowi Polskiemu”. Na czym polegała ta służba Narodowi? Proszę podać przykłady. My możemy podać nazwiska osób, które były aresztowane, przetrzymywane, rewidowane, przesłuchiwane, zastraszane i namawiane do współpracy przez funkcjonariuszy WOP. W wypowiedziach prasowych przedstawiciel komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej stwierdził, że Straż jest kontynuatorką tradycji WOP. Jakie tradycje WOP miał na myśli?

Wojska Ochrony Pogranicza nie zostały przekształcone w Służbę Graniczną, a zlikwidowane. Możliwe, że przedstawiciel SG myli dwie zupełnie różne formacje: przedwojenny Korpus Ochrony Pogranicza utworzony w 1924 roku i powojenny WOP utworzony w 1945 roku. Czy funkcjonariusze SG znają historię tych formacji zupełnie różniących się zarówno ideologicznie, jak i celem i sposobem działania?

Pamiętamy, że wśród żołnierzy WOP było bardzo wielu, którzy zarówno w relacjach osobistych jak i służbowych zachowywali się przyzwoicie zależnie lub niezależnie od okoliczności. Zdajemy sobie sprawę, że służbę w WOP pełnili z różnych pobudek i na różnych stanowiskach nie związanych z ideologią komunistyczną, podobnie jak żołnierze Ludowego Wojska Polskiego lub funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej. Ludzi nie oceniamy. Wielu z nich znamy osobiście, szanujemy ich i ich indywidualną postawę. Nie możemy jednak się zgodzić na gloryfikację formacji Sudeckiej Brygady WOP, która była elementem reżimu komunistycznego w PRL.

Uroczystość odsłonięcia tablicy potwierdza, że wbrew prawdzie historycznej miesza się tradycje Korpusu Ochrony Pogranicza z Wojskami Ochrony Pogranicza i tłumaczy się, że historia WOP była „bardziej skomplikowana”. Ustawienie warty honorowej Służby Granicznej RP pod tablicą rodem z PRL i wykonanie salutu armatniego przez obsadę ubraną w pruskie mundury uważamy nie za historyczne wydarzenie, ale za ahistoryczną szopkę.

Ponadto:
W Ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej jednostka organizacyjna WOP – Zwiad WOP jest na liście Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu jako organ bezpieczeństwa PRL. Czy sprawdzono zgodność inicjatywy zamontowania tablicy w miejscu publicznym z ustawą o IPN i ustawą dekomunizacyjną (ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego)?

Mamy prawo przypuszczać, że tablica nie została ufundowana ze środków prywatnych, ale z publicznych. Prosimy o informację czy instytucje reprezentowane przez Państwo udzieliły dotacji na budowę tablicy i jaki to był udział w całych kosztach?

Informujemy, że wystąpimy do Starosty Kłodzkiego o zgodę na lokalizację obok tablicy WOP drugiej tablicy upamiętniającej osoby, które były więzione i przetrzymywane w areszcie na terenie koszar Sudeckiej Brygady WOP i wystąpimy do IPN o kwerendę dokumentów w tej sprawie oraz będziemy zbierali zeznania naocznych świadków.

Nie możemy się zgodzić na fałszowanie historii.

Sygnatariusze: Janusz Lignarski – Bielice, Wojciech Paszkowski – Sienna, Mirosław Awiżeń – Szczytna, Grażyna Rojek – Bolesławów, Julian Golak – Nowa Ruda, Warcisław Martynowski – Lądek-Zdrój, Jacek Kizny – Marcinków, Anna Maj – Bielice, Zbigniew Maj – Bielice.

Przeczytaj komentarze (15)

Komentarze (15)

Magdalena Czapla poniedziałek, 21.07.2025 19:01
Kto jest autorem tego artykułu na dobie. Może się podpisać imieniem i nazwiskiem?
tubylec dzisiaj, 7 godz temu
Najpierw podaj nazwisko i stopień wojskowy WOP inicjatora zawieszenia tej tablicy.
qwerty dzisiaj, 7 godz temu
Spójrzmy, kto podpisał się pod treścią ku czci WOP w „służbie Narodu”? ZŻWP, Burmistrz Kłodzka ,Wójt Gminy Kłodzko oraz Starosta Kłodzki. Nie ma tam podpisu narodu, społeczeństwa ani mieszkańców powiatu kłodzkiego. Z tego wynika, że byli wopiści razem z obecną władzą uhonorowali służby peerelowskiego MSW! IPN powinien w tej sytuacji wszcząć stosowne postępowanie wyjaśniające i natychmiast usunąć tą żenującą tablicę.
Maschinengewehrschütze dzisiaj, 8 godz temu
Z tego co widzimy co obecnie dzieje się na polskich granicach, WOP należy natychmiast przywrócić. Tyle.
Realista dzisiaj, 14 godz temu
Temat uruchomił SBekow ,którym Tusk przywrócił SBeckie emerytury i jeszcze odszkodowanie wypłacił. Który krokodyl wyhodowali w stadzie jest łagodny? Tak samo było w Milicji,WOPie,
Zeus poniedziałek, 21.07.2025 16:50
Zakłamywanie historii, cóż za zakłamane określenie, żenada. Ilu z żołnierzy WOP było ochotnikami ? Dostał powołanie, rozkaz i finał. Od wieków, od Chrobrego po Kosiniaka-Kamysza rozkaz był i jest rozkazem. Niewykonanie rozkazu wiadomo czym groziło i z czym się wiąże. Takie były czasy i to wtedy Wy wielcy bohaterowie narodowi za dychę, byliście szumowiną przed którą WOT bronił granic. Jesteście chorzy z nienawiści, was już nawet nie da się leczyć. Wam rzekomym bohaterom w nagrodę należy się jedynie opłacenie mszy świętej za wasze zbawienie. Swoją drogą połowa kleru wówczas była współpracownikami i konfidentami służb bezpieczeństwa. Od nich jakoś trzymacie się daleka, czyli sami zakłamujecie historię łobuzy.
qwerty poniedziałek, 21.07.2025 18:46
"od Chrobrego po Kosiniaka-Kamysza" Jaja sobie robisz zestawiając króla i tygryska.
(...) poniedziałek, 21.07.2025 17:08
Obrażanie kogokolwiek nie zmieni faktów- WOP był i pozostanie na zawsze w historii Polski elementem komunistycznej dyktatury PRL. Jedni dla pieniędzy, inni z przekonania inwigilowali i prześladowali współobywateli, a granicy bronili głównie przed "zgniłym zachodem". Wycie nie zagłuszy faktów i ludzkiej pamięci, której w Kotlinie Klodzkiej dużo . I nikt tutaj nie mówi o żołnierzach odbywających w WOP służbę zasadniczą - oni często nie mieli wyboru, to zrozumiałe.
były WOP-ista poniedziałek, 21.07.2025 14:00
Wy naprawdę nie macie innych problemów? Naprawdę? W tej jednostce , w Sudeckiej Brygadzie WOP służyli żołnierze wcielani w ramach obowiązkowego poboru do wojska, w tym ja , mieliśmy odmawiać służby w wojsku? Ci podpisani sygnatariusze listu nie służyli w LWP ? Chcecie wymazać z historii,że żyliśmy w PRL-u ? Rozum Wam odbiera na starość?
DKL poniedziałek, 21.07.2025 15:34
TO nie o "TOBIE" mowa ...chyba że identyfikujesz się ze zdrajcami co wiernie służyli zaborcy i stosowali reżim wobec Naszych Rodaków????!!!!!
doba.pl/dkl poniedziałek, 21.07.2025 14:03
a pan naprawdę przeczytał ten list?
Wop poniedziałek, 21.07.2025 17:23
Przyjdzie czas rozliczyć reżim pis metody te same tylko strona barykady się zmieniła kto jest bez winy niech pierwszy zuci kamien
" poniedziałek, 21.07.2025 17:42
Na szczęście mamy w Polsce demokrację i to Obywatele decydują o swoich przedstawicielach w wolnych wyborach. Jeśli komuś się marzy wojna domowa i barykady - to się rozczaruje. PS. polecam słownik języka polskiego - "rzuci" piszemy przez "rz" . No chyba , że w języku, którego nie znam np. rosyjskim jest inaczej?
Tadeusz poniedziałek, 21.07.2025 16:49
Mądrze i zgodnie z prawdą napisane. Popieram sygnatariuszy listu. Oczywiście WOP to nie było "samo zło" , służyli tam też dobrzy, porządni ludzie, niemniej jednak jako element komunistycznego aparatu PRL represjonujący działaczy demokratycznej opozycji - WOP nie powinien być czczony. Przypomnę tylko, że żołnierze WOP z Kłodzka brali aktywny i zaangażowany udział w tłumieniu solidarnościowych manifestacji we Wrocławiu. Straż Graniczna nie jest kontynuatorką WOP , czytajcie ustawy i pozostałe aktywny prawne ze zrozumieniem.
tubylec poniedziałek, 21.07.2025 16:38
Na terenie „jednostki wojskowej” Sudeckiej Brygady WOP, był areszt w którym wopiści mogli przez wiele dni przetrzymywać aresztowanych cywili. W jednostce pełnił służbę prokurator wojskowy. W brygadzie WOP była placówka Wojskowej Służby Wewnętrznej (WSW). Brygada na swoim obszarze dysponowała siecią donosicieli i mieszkaniami kontaktowymi. Żołnierze poborowi WOP i WSW po po wyjściu do cywila byli z otwartymi rękoma przyjmowani do Milicji Obywatelskie i Służby Bezpieczeństwa.