Michał Wiśniewski przedstawił w Kudowie-Zdroju nową partnerkę. Wystąpiła w finale „Trzech dni z Violettą” [FOTO]
Martyna Majchrzak, 20-latka ze Zduńskiej Woli, wystąpiła w Teatrze Zdrojowym w Kudowie Zdroju u boku Michała Wiśniewskiego [rocznik 1972]. To nowa wokalistka zespołu Ich Troje, który przeżywa renesans popularności. Ale jak ona u nas zaśpiewała „Mamo, smutno tu i obco...”, czyli piosenkę Violetty Villas (1938-2011)?! Najtwardszy twardziel by się wzruszył...
To nie przypadek. „Trzy dni z Violettą” to był cykl koncertów, które zorganizowało Stowarzyszenie Obywatelskie „Kulturalny Zakątek” z Lewina Kłodzkiego ku pamięci wielkiej artystki przez lata związanej z tą miejscowością. Wielu próbowało opisać jej talent, ale nam najbardziej podoba się określenie, które przytoczyła 8 czerwca w Kudowie-Zdroju Justyna Szełęga, szefowa stowarzyszenia: to był „głos ery atomowej”.
Michał Wiśniewski, gość specjalny niedzielnego koncertu [nie gwiazda, bo – sam to powiedział – gwiazdy są na niebie] przytoczył znane powiedzenie, choć w lekko zmodyfikowanej przez siebie wersji: – Człowiek żyje tak długo, jak ostatni człowiek, który o nim pamięta... On sam znał Violettę Villas, pamięta o niej, bo „na zawsze zmieniła także muzykę rozrywkową”. Dlatego przyjechał i oddał jej hołd.
Zanim pojawił się z partnerką na scenie, publiczność wypełniająca Teatr Zdrojowy wysłuchała wielbicieli artystki i samej... Violetty Villas. Wystąpili Marta Szubarczyk, Bartosz Ostaszewski, Bożena Mazowiecka i także Justyna Szełęga, która za każdym razem wzbudza podziw. Tym razem pani prezes i zarazem dyrektor lewińskiej szkoły śpiewała: „Kto z Was wie, ile szczęście miewa odmian?”. Z jaką pasją!
Osobne musimy napisać o dwóch młodziutkich wokalistkach: Lilianie Witczak ze studia wokalnego Iwony Żak w MOK Szczytna i zaledwie 13-letniej Martynie Gontarz, finalistce konkursu „Marzeń moich nie zna nikt”. Piosenki Violetty Villas nie są łatwe, a one sobie z nimi radzą. Michał Wiśniewski powiedział nie tak dawno: „W domach kultury w całej Polsce jest mnóstwo nieodkrytych talentów”. Niech zatem marzą!
Czy o karierze w Ich Troje marzyła Martyna Majchrzak? Nie wiemy. Występował jednak na wielu lokalnych przeglądach, zaczęła je wygrywać. Teraz – w 13-centymetrowych szpilkach! – błyszczała w Kudowie-Zdroju [cóż, świat Violetty Villas to wyszukana elegancja]. Lada dzień – decyzją publiczności – zaśpiewa u boku partnerów z zespołu na nowej płycie zespołu i wystąpi na 31. Pol'and'Rock Festival! Zapamiętajcie!
A jak wypadł sam Michał Wiśniewski? To geniusz estrady! I przy tym dowcipny. Przy okazji utworu „Recepta na miłość” [w Kudowie-Zdroju nie pokazał największych hitów, ale piosenki rzadziej wykonywane, bardziej refleksyjne], spytał publiczność, kto ma najdłuższy staż małżeński. – 55 lat – usłyszał od pewnej pani. – 55?! Co on bogaty jest? – odparł artysta. – Ja jak zliczę wszystkie swoje żony, to z 30 wyjdzie – dodał.
Zaklął raz, i to półgębkiem: – Czeka się na księżniczki, ale ich kurwa nie ma... Są za to fascynujące kobiety, takie jak Justyna Szełęga i Halina Tyrawa ze stowarzyszenie „Kulturalny Zakątek”, które wbrew jakiej żałosnej fobii typa, a określimy go tu jedynie inicjałami – K.G. [ciekawe, jak prywatnie określiłby go Wiśniewski?], nie dają zapomnieć o Violetcie Villas. Dobrze, że nie zostają z tym same. Brawo Powiat Kłodzki! [kot]
Komentarze (0)