Wody Polskie potwierdzają: we wrześniu „ostatecznie” dowiemy się, gdzie chcą suchych zbiorników na ziemi kłodzkiej

wczoraj, 6 godz temu 1762 8

Odbudowa po ubiegłorocznej powodzi ruszyła jeśli nie z kopyta, to z pewnością choć z kopytka. Nadal jednak nie wiemy, czy i jak wyremontowane obiekty będą chronione przed podobnym kataklizmem, który w końcu nadejdzie. Czy na spotkaniu w Stroniu Śląskim, które zorganizował 5 sierpnia burmistrz Dariusz Chromiec, wzięto to pod uwagę?

Zespół architektów pod kierunkiem Piotra Fokczyńskiego roztoczył przed mieszkańcami wizję „nowoczesnego, bezpiecznego i atrakcyjnego turystycznie Stronia Śląskiego”. Jak podkreśla burmistrz, uwzględnia ona nie tylko dane przestrzenne i hydrologiczne, ale także głosy mieszkańców. A ci nie chcą budowy suchych zbiorników retencyjnych, co by się wiązało z przesiedleniami części z nich.

W spotkaniu w strońskim ratuszu uczestniczyli m.in. wojewoda dolnośląska Anna Żabska oraz zastępca dyrektora Jacek Drabiński z RZGW we Wrocławiu. „We wrześniu Wody Polskie przedstawią ostateczną wersję Programu redukcji ryzyka powodziowego dla Nysy Kłodzkiej” – ogłosiła potem ta instytucja. To potwierdzenie wyników narady z początku lipca, o której pisaliśmy TUTAJ. Jak bez tego planować odbudowę?

Piotr „Ja wam wszystko zbuduję” Fokczyński, prezes Izby Architektów Rzeczypospolitej Polskiej, mówił już, że architekci słuchają klientów. A tym, w ich imieniu, jest przecież burmistrz. – Nie ma zgody na budowę zbiorników – oznajmił Dariusz Chromiec na spotkaniu, które opisaliśmy TUTAJ. Teraz stwierdził, że „naszym celem jest skuteczna ochrona mieszkańców”. On zatem zmienił zdanie, czy mieszkańcy?

„Kluczowym elementem odbudowy powinno być trwałe wzmocnienie ochrony przeciwpowodziowej miasta” – twierdzą konsekwentnie Wody Polskie. Czy to możliwe bez trzech suchych zbiorników, które proponowały? „Stronie Śląskie chce być silnym punktem na turystycznej mapie Dolnego Śląska, wykorzystując swoją historię, lokalizację i doświadczenia ostatnich miesięcy” – przekazał Dolnośląski Urząd Wojewódzki.

I bądź tu mądry... Poczekamy do września na „ostateczny” program Wód Polskich, potem okaże się, że wcale nie jest taki ostateczny. Wojewoda będzie tu przyjeżdżać co 2 dni, jak jest ostatnio, będziemy się chwalić przed ministrami remontowanymi szkołami w Lądku czy Ołdrzychowicach [a może oni przed nami?]. Tylko prof. Janusz  Zaleski będzie coś tam powtarzał o „transferze ryzyka”. Do następnej powodzi. [kot]

PS Pytanie do Czytelników: to naprawdę nie chcecie budowy tych suchych zbiorników? Może niech też zabiorą głos w dyskusji ci z gminy Lądek-Zdrój czy gmin wiejskiej i miejskiej Kłodzko? Zresztą, dlaczego kolejna wielka woda ma ominąć Stronie Śląskie? Prosimy też o wskazanie, kto nam wtedy pomoże podnieść się z ruin? Cała Polska? Ona też ma swoje problemy. Nie jesteśmy już powodziowym pępkiem świata.

Zdjęcia: UM Stronie Śląskie.

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

Mieszkaniec zalewowy. wczoraj, 4 godz temu
Skoro ludzi poniżej Stronia nie obchodzi los tych wysiedlanych to...
doba.pl/dkl wczoraj, 4 godz temu
śmiała teza. niech zatem zaleje nas wszystkich kolejny raz! a...
hauhau wczoraj, 3 godz temu
I tak zaleje przy opadach równie katastrofalnych, jak ten z...
Aligator wczoraj, 3 godz temu
I ta obiektywność redaktora bijąca po oczach. My biedny, niewykształcony...
doba.pl/dkl wczoraj, 3 godz temu
a może coś konkretniej?
wczoraj, 4 godz temu
Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Mieszkać można wszędzie.
Tester wczoraj, 4 godz temu
To się wyprowadz, rzuć na co pracowałeś 50 lat i
nowy wczoraj, 6 godz temu
A co na to ekspert od zbiorników Wielichowska ?