Paragony grozy w Lądku-Zdroju. Kawałek tortu kosztował nawet 200 złotych! Czego nie zrobi się dla dzieci [FOTO]

poniedziałek, 21.7.2025 11:05 4415 1

„Kochani! Wspólnymi siłami na rzecz dzieciaków z Piszkowic udało nam się zebrać rekordową kwotę: 42 346, 38 PLN” – poinformowali organizatorzy 13. edycji Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich. Pod młotek poszedł tort z lądeckiej cukierni i tajemnicze didgeridoo australijskich Aborygenów. W biegu charytatywnym 10 kilometrów przebiegło blisko 800 uczestników. Warto było? To był prawdziwy show.

Lądek-Zdrój przez ostatnie dni zmienił się... A właściwie dzięki 5 tys. biegaczy i dodatkowym kilku tysiącom członków ich ekip z całej Polski przypomnieliśmy sobie, jaki jest naprawdę: wspaniały, pełen energii i radości. Jednym z ostatnich akcentów wielkiej imprezy była tradycyjna aukcja rzeczy różnych na rzecz ośrodka dla dzieci prowadzonego w Piszkowicach przez przez Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej.

Porządku aukcji pilnowała niestrudzona Henryka Szczepanowska, która po zdyscyplinowaniu niesfornego konferansjera Wojciecha Helińskiego, wycofała się na drugi plan. Jak Pan Wojciech dopuści, to i z kija wypuści... Dokładnie z didgeridoo. To instrument dęty, który podarował dzieciom z Piszkowic znany prezenter radiowy Marek Niedźwiecki, a pan Wojciech prezentował ze sceny jego możliwości.

Zagrał ponoć „Marsz imperialny” z filmu „Gwiezdne wojny”. Nas zachwycił. Pomyśleliśmy, że w naszej wojnie z sąsiadami na dziwne dźwięki, które nie pozwalają na niczym się skupić, możemy zyskać decydującą przewagę. Zostaliśmy jednak przelicytowani! Zwycięzca zapłacił 1700 złotych! Wcześniej kawałki tortu poszły nawet po 200 złotych, a i to była dopiero rozgrzewka. Czyż to nie są „paragony grozy”?! Zaraz...

Pan Wojciech prosił, żeby o tym nie pisać... Bo odstraszy to turystów? A gdzie tam! Pani Sandra z Wołczyna przyjechała do Lądka-Zdroju, by przebiec... 240 kilometrów w „Biegu 7 szczytów”, a potem fundnęła sobie kawałek tortu, a pan Tomasz z Prochowic, by zaserwować do tego pyszną kawę. Wydał na pomoc dzieciom z Piszkowic chyba więcej, niż zarobił przez całą imprezę. Tacy piękni ludzie tu będą wracać.

Rośnie nowe pokolenie miłośników biegania [i Lądka-Zdroju]. Dorotka wzięła udział w „Biegu z misiem”, jej tato w „Trojak Trail” dla dzieciaków z Piszkowic, które wsparli jeszcze w aukcji. Co prawda nocleg ze śniadaniem w Afrykarium wrocławskiego zoo został już wylicytowany [a zwierzęta dobrze tam jedzą], ale dzieciom, które mają mniej szczęścia, można pomagać przez cały rok. Nawet niewielkim datkiem. [kot]

Numer konta, na który można przekazywać datki, jest na stronie internetowej Zakładu: https://zolpiszkowice.pl/wsparcie/ lub TUTAJ. Tam też są wszelkie dane kontaktowe, telefon i mail, bo może w inny sposób, niż przez darowiznę, będziecie mogli pomóc? Zachęcamy i prosimy o to.

Zdjęcia: DFBG i doba.pl

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Lanca wczoraj, 21 godz temu
Szanowni cenzorzy !!! czas komunistycznej cenzury minąl ponoć jest demokracja zapewne wiecie co TO jest...? więc dlaczego usuwacie pisane komentarze??? czy TO jest Wasza inicjatywa by się przypodobać odpowiednim ??? czy macie takie nakazy ? jeżeli tak to oświećcie LUD styrany by wiedział KTO wróg Ludu????!!!!!!