Tak się bawi, tak się bawi O-S-P! Właśnie tak Lądek-Zdrój świętował 80-lecie Ochotniczej Straży Pożarnej [FILM]

wczoraj, 14 godz temu 1424 1

Niech nam wybaczą wszyscy ważni goście, którzy w sobotę, 14 czerwca, przybyli do Lądka-Zdroju na obchody 80-lecia tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej. Była msza polowa przed remizą, gratulacje, życzenia... To wszystko były potrzebne i zasłużone przez druhny i druhów wyrazy hołdu. Ale na nas co innego zrobiło największe wrażenie.

– Halo, wagony! – usłyszeliśmy. Obejrzycie FILM, który umieściliśmy poniżej, a przekonacie się, że wezwanie to było całkiem na miejscu. Zakrzyknęła tak strażaczka [to znak czasu], która prowadziła wraz ze swoimi koleżankami taneczny korowód. I tak często u nas, na „prowincji”, właśnie jest: to OSP są lokomotywami lokalnych społeczności, a my wagonami, które one ciągną.

„Aż miło się patrzy, jak rodacy bez podziałów bawią się wspólnie” – taki komentarz pojawił się pod tym filmem. Święta prawda! Więcej... Każdy może być pewien, że niezależnie od poglądów, zasobności portfela, narodowości, orientacji takiej czy innej, jeśli znajdzie się w potrzebie, druhowie z OSP ruszą mu z pomocą. Oni po prostu tak mają: „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”.

Zabawa na ulicach Lądka-Zdroju zakończyła się po północy i nic to, że słyszeliśmy „Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem”... Widzieliście choć raz, jak strażacy z OSP biegną do remizy, bo rozległ się alarm i trzeba ratować czyjś dobytek, może nawet życie? A może jak poważnie ćwiczą dzieci pod wodzą starszych druhów i uczą się, że nie można być egoistą? W wielkich miastach nie ma takich nauczycieli. [kot]

PS Wykorzystaliśmy dwa zdjęcia Adama Jaśnikowskiego, który podczas niedzielnych uroczystości zaprosił OSP Lądek-Zdrój na kolację w Zamku na Skale w Trzebieszowicach. Stwierdził, że to „wyraz szacunku i wdzięczności za lata niezłomnej służby i oddania”.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

rak wczoraj, 9 godz temu
Tak się bawi, tak się bawi – OSP! Lądek-Zdrój uczcił 80-lecie strażackiej dumy Jedyne, co w tej gminie trzyma poziom nieprzerwanie od dekad, to nasi strażacy. Nie komisje, nie zarządzenia, nie pomysły z ratusza, które czasem kończą się tak, że trzeba dzwonić po… no właśnie – straż. Ale druhowie z OSP Lądek-Zdrój? Jak zawsze gotowi – i do akcji, i do świętowania. W minioną sobotę stuknęło im okrągłe 80 lat. To wiek, w którym przeciętny obywatel raczej nie biega z wężem po lesie, tylko z laską po aptekach. A nasi? Dumnie maszerują przez rynek, w galowych mundurach, z medalami, które nie spadają z nieba, tylko z uznania ludzi. Bo każdy tu wie, że jak się pali – to nie dzwonisz do burmistrza, tylko do OSP. I lepiej, żeby odebrali. Była więc uroczysta msza, były przemówienia, był przemarsz i – co ważne – był też czas na świętowanie. A świętować to oni potrafią. „Tak się bawi, tak się bawi – O-S-P!” – niosło się echem między zdrojowymi kamieniczkami. Gdyby któryś radny miał tyle werwy na sesji, co druhowie na placu, to może i w tej gminie byłoby mniej dymu, a więcej konkretów. Zjechały się jednostki z okolicznych miejscowości, były pokazy sprzętu, coś dla oka i coś dla ucha. A dla ducha? Cóż, duch był obecny – i w butelce, i w przemówieniach. Niektóre mowy miały więcej ognia niż niejeden pożar. Ale niech tam – raz się człowiek rozgada, drugi raz zapali znicz i znów się okaże, że tylko strażacy wiedzą, kiedy mówić, a kiedy działać. Nie zabrakło też dzieciaków, które łapały za węże z taką werwą, jakby chciały ugasić TikToka. To dobry znak. Może jeszcze coś z tego narodu będzie, skoro są tacy, którzy chcą gasić, a nie tylko podpalać komentarze w internecie.